Wybierz sobie Gaterona.

Klawiaturowe abecadło
12.10.2021

Niemiecka firma Cherry opatentowała przełączniki mechaniczne w 1984 roku. Patent ten wygasł w 2004 roku i wtedy zrodziła się seria przełączników klonów takich firm jak Outemu, Gateron i Kailh bazujących na tych samych rozwiązaniach technologicznych co Cherry, ale różniące się siłą nacisku i subiektywnym odczuciem ich działania.

Analogicznie do tematu podejść można przyglądając się historii motoryzacji. W 1886 roku powstał Patentwagen Nr. 1 konstrukcji Carla Benza i był to pierwszy samochód w dziejach ludzkości. Z biegiem czasu samochody Mercedes-Benz stały się symbolem prestiżu, a marka od lat postrzegana jest jako segment premium. Lecz mimo to, patrząc chociażby na klasyfikację konstruktorów Formuły 1, najwięcej tytułów (bo aż 16) ma Ferrari, potem Williams, McLaren, Lotus i… dopiero od 2014 roku podium zdobywa Mercedes. To czy pionier motoryzacji jest najlepszą marką samochodów czy nie, trudno jednoznacznie osądzić. Warto tylko dodać, że nagrodę World Car of the Year (jury składające się z 82 dziennikarzy z 24 krajów) w 2020 roku w kategorii World Luxury Car zdobył… Porshce Taycan. A w 2019 roku było to Audi A7, w 2018 nagrodę zgarnął Audi A8, ale już w mijającym roku 2021 pierwsze miejsce przyznano… Mercedesowi S Class.

Jak widać pionier motoryzacji nie może poszczycić się największą liczbą nagród czy rekomendacji, lecz dalej jest obiektem marzeń i pożądań wielu osób. Podobnie rzecz ma się z przełącznikami mechanicznymi – te bazujące na konstrukcjach Cherry wcale nie są gorsze, lecz mimo to (podobnie jak Mercedes) Cherry wciąż utrzymuje psychologiczną przewagę posiadania czegoś „premium”. Tak powstała legenda „dobre, bo tak” i ona wciąż tkwi w głowach. I nie zrozumcie mnie źle – ja nie twierdzę że Cherry jest złe. Twierdzę, że przełączniki klony nie są gorsze czy lepsze, a po prostu inne. Warto dać im szansę – zwłaszcza przełącznikom Gateron – przez wielu uważanym za switche lepsze niż Cherry.

Jaki przełącznik wybrać?

Przełączniki różnią się trybami pracy, charakterem i siłą nacisku.

Źródło: keychron.com

Przełączniki Gateron znaleźć można w dwóch modelach klawiatur Volcano: jest to Lanparty 2 (Gateron blue i Gateron brown) oraz Lanparty BT (Gateron yellow).

Specyfika działania przełączników i siła nacisku pozwoliła na sklasyfikowanie ich według potrzeb użytkowników. I tak – niebieski przełącznik jest głośny i ma charakterystyczny „klik”. Jego naciśnięcie wyraźnie powiadomi o aktywacji switcha. Choć oficjalnie uważa się je jako przełączniki do pracy i pisania, nic nie stoi na przeszkodzie aby również na nich okazjonalnie pograć. Zwłaszcza jeżeli nie jesteśmy „hardkorami” i granie jest formą relaksu i odpoczynku, a nie śrubowaniem wyników. Dźwięk niebieskich przełączników jest wyraźnie słyszalny. Warto mieć to na uwadze, kiedy obok ktoś odpoczywa, śpi, albo pracuje. Działanie niebieskich przełączników słychać tak: https://www.youtube.com/watch?v=8-DgWIT5iVw#t=399s

Fot.: materiały producenta – niebieski Gateron.

Brązowy przełącznik – tactile – to tzw. przełącznik dotykowy. Jest tu wyczuwalny opór, ale nie ma tego charakterystycznego kliku, jak przy niebieskich przełącznikach. Dlatego taka klawiatura świetnie sprawdzi się zarówno do pisania, pracy jak i grania. Jest również zdecydowanie cichsza niż ta na niebieskich switchach. A jak one brzmią zobaczycie na filmie: https://www.youtube.com/watch?v=6pjcgNDzYsk#t=288s

Fot.: materiały producenta – brązowy Gateron

Jednym z ciekawszych switchy jest żółty Gateron. Są to przełączniki liniowe idealne do grania. Miękkie, wręcz płynne i aksamitne zapewniają odpowiednio cichą pracę i świetne „czucie” przy multimedialnej rozrywce. Takie przełączniki występują w klawiaturze Volcano Lanparty RGB BT.

https://www.youtube.com/watch?v=A-ZPcmQ23Sw#t=248s

Fot.: materiały producenta – żółty Gateron.

Wybór zatem jest szeroki i zależny od potrzeb oraz gustów. A że Gateron jest świetnym przełącznikiem stającym jak równy z równym z Cherry, to nie musimy przecież przekonywać.